Trochę to trwało zanim wróciłam do kuchni. Najpierw musiałam pół ciąży leżeć,a później urodziło się Maleństwo i nadal nie miałam przestrzeni na gotowanie. Maleństwo okazało się ślicznym chłopcem. Jestem bardzo szczęśliwa!! Udało sie przetrwać najtrudniejsze chwile i mogę wrócić do normalnego funkcjonowania. W tym miejscu musze podziękować moim blikim, gdyż spisali się na medal, dbając o mnie najlepiej jak tylko mogli. No i przez pewien czas musialam dzielić koronę królewską z moją mamą i mężem;-)

Komentarze

Popularne posty