Kopytka z natką pietruszki

Jadamy ziemniaki raz na jakiś czas, jako dodatek do obiadu, jednak kiedy już je gotuję, to wstawiam większą porcję, aby następnego  dnia przygotować między innymi kopytka.
Dziś dodałam do nich natkę pietruszki, którą uwielbiam, jednak dobrze sprawdzi się każde inne świeże zioło, np. oregano czy bazylia. Zazwyczaj ziemniaki gotuję razem z ząbkiem czosnku, aby miały aromat. Tak było i tym razem.

Podałam je jako dodatek do łososia pieczonego w burakach i płatkach migdałów oraz surówki z kalafiora z poprzednich postów.





Składniki:
ok 500 g ugotowanych, ostudzonych ziemniaków
1 jajko
mąka pszenna
natka pietruszki
sól
masło
parmezan

Ugnieć ziemniaki na gładkie puree, a następnie wyłóż je na stolnicę. Zrób wgłębienie i wbij jajko, dodaj szczyptę soli i wymieszaj. Dodawaj stopniowo mąki, i zagniataj. Tzn. dodaj trochę, zagnieć i dodaj więcej, tak parę razy aż ciasto przestanie się kleić do palców.  Na koniec wgnieć w ciasto drobno posiekaną natkę pietruszki.
Ciasto podziel na 3-4 mniejsze części, z każdej uformuj walec i wykrój kluski. Nie muszą być idealnie równe - przecież gotujesz w domu dla swoich bliskich. Liczy się smak!;-)
Ugotuj kopytka w osolonej wrzącej wodzie - ok 3 minuty od wypłynięcia chyba że wyjdą ci wyjątkowo duże, wówczas gotowanie potrwa trochę dłużej. Nie gotuj wszystkich kopytek na raz, tylko po kilka sztuk. Uważaj, aby się nie skleiły!
Podawaj z roztopionym masłem i posypane świeżo startym parmezanem.
 Smacznego!

Komentarze

Popularne posty